poniedziałek, 4 marca 2013

no.21 Testuję instagram

Instagram to dla mnie trochę takie pójście na łatwiznę, ale jeśli ktoś nie ma czasu to dobre rozwiązanie.



Btw. Nie ogarniam.! 

czwartek, 21 lutego 2013

no.20

Witam.

Powracam po bardzo długiej przerwie i teraz mam nadzieję pisać tutaj regularnie. Zastanawiałam się nad tematyką bloga, zdecydowałam, że tematyką będzie po prostu moje życie.  Więc na razie będzie mniej moich "artystycznych" zdjęć, (co wiosną powinno się zmienić), a więcej mojego życia.

Dziś wpis będzie poświęcony produktom marki e.l.f, które ostatnio zamówiłam. Kupiłam puder, zestaw korektorów oraz pędzel, niestety tylko z tego ostatniego byłam zadowolona.

Zaczynając od pudru, jest to puder, który ma wyrównać koloryt. Po 1 jest go bardzo mało i już po kilku dniach widać u mnie denko.

Według mnie puder: 
- słabo wyrównuje koloryt skóry
- bieli twarz
- osypuje się na ubrania
- mało wydajny
Plusem jest przed wszystkim mocne opakowanie z lusterkiem, ciekawe kolory, niska cena i przyzwoite matowanie.





Kolejną rzeczą jest zestaw korektorów. Skusiły mnie zapewnienia producenta, ale po przetestowaniu bardzo się zawiodłam, szczególnie na korektorach, które miały zakrywać cienie po oczami, nie sprawdzają się u mnie, jedynie mogę polecić niebieski korektor do przebarwień.  Zestaw może i nie należy do najgorszych, ale nie sądzę bym go jeszcze kupiła.


I na koniec pozytywne zaskoczenie, czyli pędzel do pudru. Jest świetny, miękki i włoski nie wypadają, a co najważniejsze nie drogi. Idealny dla osób, które tak jak ja nie są zaawansowane w makijażu. Polecam!




Pozdr. Groszek.

sobota, 19 stycznia 2013

no.19


Moja Pani Walewska.
Tydzień przed świętami zaczęłam szukać przepisu na świąteczne ciasta, natrafiłam na Panią Walewską i nie czekając długo zabrałam się za jej realizację. ;)

Składniki na ciasto kruche: 

·         2 szklanki mąki
·         1 łyżeczka proszku do pieczenia
·          1 torebka cukru waniliowego
·          1/2 szklanki cukru pudru
·          20 dag masła roślinnego w kostce
·          4 żółtka
·          1 słoiczek dżemu z czarnej porzeczki

Składniki na masę bezową: 

·          białka z 4 jaj
·          2 szklanki cukru pudru
·          2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
·          2 łyżki posiekanych orzechów włoskich

Składniki na masę budyniową:

·          1/2 litra mleka
·          2 łyżki mąki pszennej
·          2 łyżki mąki ziemniaczanej
·          1 torebka cukru waniliowego
·          2 żółtka
·          250 g masła roślinnego


Sposób przygotowania: 
  • Ciasto kruche: 
1.    Mąkę łączymy z cukrem waniliowym, cukrem pudrem oraz masłem. Siekamy nożem na małe kawałeczki, dokładnie mieszamy wszystkie składniki, robimy wgłębienie i dodajemy żółtka.
2.    Zagniatamy ciasto i dzielimy je na 2 części, które następnie rozwałkowujemy na prostokątne placki. 
3.    Blachy wykładamy papierem. Ciasto wkładamy do dwóch foremek lub układamy na blachach do pieczenia, smarujemy placki dżemem i pieczemy. jednocześnie w piekarniku przez około 15 minut w temperaturze 175 stopni. ( Jeśli nie posiadacie dwóch foremek możecie po prostu najpierw upiec jeden placek, a następnie drugi.)

  • Masa bezowa: 
1.    Białka ubijamy na sztywno i stopniowo, wciąż ubijając dosypujemy cukier puder a na końcu mąkę ziemniaczaną. Masę rozprowadzamy na warstwie dżemu na obydwu plackach i posypujemy posiekanymi orzechami. Pieczemy placki jednocześnie ( bądź jeden po drugim) przez około 15 minut w temperaturze 150 stopni (najlepiej z funkcją termoobiegu).
  • Masa budyniowa: 

1.    Odlewamy 1/2 szklanki mleka i wymieszamy z : mąką pszenną, mąką ziemniaczaną, cukrem waniliowym oraz żółtkami. Resztę mleka zagotowujemy  i dolewamy połączone składniki masy budyniowej. Mieszamy i jeszcze raz zagotowujemy, odstawiamy do ostudzenia.
2.    Miksujemy masło roślinne i dodajemy po 1 łyżce ostudzoną masę budyniową. Całą masę wykładamy na 1 placku (na warstwie bezy) i przykrywamy drugim. 


Pozdr.G

poniedziałek, 12 listopada 2012

No.18

Witam.

Zastanawiam się nad tym by zmienić charakter bloga, wciąż oczywiście robię zdjęcia, choć niestety dopadała mnie niechęć do tego wszystkiego, ale o tym później. Chciałabym dać tutaj coś więcej z siebie niż tylko zdjęcia, no i oczywiście wziąć się za coś tak porządnie.

Każdy z nas zna to uczycie kiedy to tracimy ochotę na wszystko co do tej pory robiliśmy i co nas otacza. Ja właśnie przechodzę kryzys (o ile można wgl to tak nazwać). Starałam się, naprawdę, bardzo chciałam, byłam silna, ale kiedy po raz kolejny mi nie wyszło, straciłam dawne siły, poddałam się. Nie wiem czy jest sens dalej dążyć do czegoś co i tak mi nie wychodzi.

Po przeczytaniu jednej z książek o człowieku i jego podświadomości postanowiła, że będę silna i się tak łatwo nie dam, nie bez walki, ale walczę i tak przegrywam, co jest przyczyną? Może po prostu jest mi nie dane osiągnąć właśnie to czego chce.

Ludzie mają gorsze problemy i się nie poddają, dają radę, więc cóż morał jest taki, dawać z siebie 100% i za wszelką cenę spełnić marzenia. Ja się już przekonałam droga do sukcesu jest bardzo trudna, ale pewnie do przejścia.



G.

Wiara w siebie czyni cuda.


P.S Na razie nie będzie moich zdjęć

wtorek, 30 października 2012

no.15


Miesiąc z historią sztuki, prehistoria, Egipt, Mezopotamia, starożytna Grecja oraz sztuka Etrusków za mną. Wytrwałam miesiąc, pierwszy miesiąc.

Archiwum